Choćby najskromniejsze arcydzieło z serca,

myśli i poświęconego czasu uczynione,

 będzie dla mnie najpiękniejszym prezentem

Seneka

 

 

W dniu 5 grudnia klasa pierwsza pięcioletnia technikum obchodziła klasowe mikołajki. Miesiąc wcześniej zostało przeprowadzone losowanie. Każdy z uczniów z  niemałym oczekiwaniem  i niepewnością sięgał po niepozorne papierowe zawiniątko, w którym kryło się nazwisko mniej lub bardziej znanej koleżanki czy kolegi. Zabawa miała na celu zintegrowanie się klasy, bliższe poznanie się, bo jak wiadomo proces zdobywania zaufania czy przyjaźni  ma swój czas i nie zawsze przebiega w sposób intensywny. Uroczystość przebiegła w wyśmienitym nastroju. Młodzież nie ukrywała zniecierpliwienia, kiedy otrzyma prezent od Świętego Mikołaja. Był nim jak zawsze niezawodny Filip Kusy, któremu wręczać prezenty pomagały: Sylwia Kędzior i Martyna Budek. Pakunki w świątecznej odsłonie zawierały słodycze, kosmetyki, biżuterię, a także przytulanki -maskotki. Wychowawczynię klasy również odwiedził Mikołaj, za co mu bardzo dziękuję. Myślę, że takie praktyki trzeba podtrzymywać, bo nawet jeśli są dziecinne, to wzmacniają życie szkoły i przenoszą nas w wyjątkowy świat, pozbawiony codziennych zmartwień czy trosk.

Uważam, że impreza była bardzo udana. A moim uczniom życzę, żeby nie brakło im życiowego optymizmu, świątecznej radości i chęci do organizacji kolejnych imprez i uroczystości, … nie tylko klasowych.

 

Z mikołajkowym pozdrowieniem

Wychowawczyni klasy I 5 Technikum

Elżbieta Misiak-Ganca