Dzień Kobiet obchodzony ósmego marca i ustanowiony w 1910 roku, a świętowany na dużą skalę do roku 1993, w następnych latach stracił na popularności pod pretekstem skojarzeń z ustrojem PRL-u. Tymczasem początków tego święta należy szukać już w starożytnym Rzymie. Przypadające na pierwszy tydzień marca tzw. matronalia miały czcić płodność i macierzyństwo. Z tej okazji mężczyźni obdarowywali swoje niewiasty prezentami. Powszechny współcześnie widok panów z kwiatami czy czekoladkami w dłoniach pozwala domniemywać, że Dzień Kobiet ma jednak od jakiegoś czasu swój renesans.
Z punktu widzenia historii równouprawnienie kobiet to temat świeży. Prawo do samostanowienia, edukowania się na uniwersytetach, głosowania w wyborach, kobiety posiadają zaledwie troszkę ponad 100 lat. Żyją jeszcze na naszej ziemi ludzie, za życia których kobiety domagające się prawa do studiowania, pracy zarobkowej i głosowania zamykano w szpitalach psychiatrycznych i więzieniach. Mimo znacznych osiągnięć kilkunastu, może nawet kilkudziesięciu kobiet w światowej polityce podczas tych 100 lat, śmiało możemy powiedzieć, że w sferze publicznej kobiety ciągle jeszcze debiutują. Jest jednak co raz lepiej i jak sądzę nikt tego nie zatrzyma. Macie duży potencjał.
A zatem świętujcie mimo pandemii, oczywiście w reżimie sanitarnym.
Wiktor Szyndak
Copyright © ZSKU KROSNO 2024