„Jeśli potrafisz o czymś marzyć, potrafisz także tego dokonać”

Walt Disney

W dniu 10 czerwca klasy: II5 Technikum wraz z kilkoma osobami z klasy II4-letniej wybrały się na film w reżyserii Craiga Gillespie. Film opowiada o buntowniczych początkach jednej z najbardziej znanych i modnych kinowych postaci, legendarnej Cruelli de Mon. Akcja "Cruelli" rozgrywa się w Londynie w latach 70. w trakcie punkrockowej rewolucji, opowiada historię Estelli, bystrej i kreatywnej dziewczyny, zdeterminowanej, by zyskać sławę dzięki swoim projektom. Zaprzyjaźnia się ona z parą młodych złodziei i razem żyją na londyńskich ulicach. Pewnego dnia talent Estelli do mody przyciąga wzrok baronowej von Hellman, legendy mody, granej przez dwukrotną zdobywczynię Oscara Emmę Thompson ("Howards End", "Rozważna i romantyczna"). Ich relacja wprawia w ruch bieg wydarzeń, które sprawią, że po stracie matki, Estella zmieni się i stanie się żądną zemsty za jej śmierć-Cruellą. 

Film wszedł do kin 28 maja i zdobył sobie ciepłe przyjęcie widzów. Może dlatego ,że wszyscy byliśmy spragnieni normalności, w tym wyjścia na ciekawy seans filmowy. W mojej ocenie produkcja Disneya nie zawiodła. Dużym atutem filmu jest gra dwóch aktorek ,dwóch Emm: Thompson i Stone, obydwie laureatki Oskara, ta ostatnia za rolę w musicalu „La,La,Land”. Plusem jest również muzyka, czyli przeboje sprzed lat w całkiem nowych aranżacjach oraz gra aktorów zwierzęcych, psów: Badyla i Diamenta. Film jest wartką komedią ,ale nie pozbawioną nutki melancholii czy powodów do wzruszenia .Podkreśla wartość miłości, przyjaźni, ale też staje po stronie kreatywności, potępia zło, brak szacunku czy też ludzką bezwzględność. Oprócz tego dążenie do prawdy oraz wzajemna solidarność doprowadzają do ukarania winnych oraz triumfu sprawiedliwości.

Film nie jest dziełem oskarowym, ale  szybkie następstwo wydarzeń, śmieszne sceny czy sytuacje mogą się podobać, rozbawić. Na pewno na uznanie zasługuje fakt, że warto mieć marzenia i że nie od razu wchodzi się na szczyt, ale kiedy już się tam jest- mamy tzw. efekt wow! Myślę, że może to być też lekcja życia dla młodych ludzi, kiedy to, chcąc osiągnąć w życiu jakiś cel, muszą wiedzieć, że na tej  drodze można napotkać trudności, borykać się z utratą czy z trudnymi relacjami. W każdym razie warto być sobą! I walczyć!

Elżbieta Misiak-Gancarz