Walentynki
dodany przez Ewa Gardygała dnia 2013-02-13
dodany przez Ewa Gardygała dnia 2013-02-13
Każdy nowy dzień jest kwiatem
Który zakwita w naszych rękach
Tam gdzie się kocha, nigdy nie zapada noc.
Serce to cząstka człowieka,
Które tęskni, kocha i czeka.
[Adam Mickiewicz]
Który zakwita w naszych rękach
Tam gdzie się kocha, nigdy nie zapada noc.
Serce to cząstka człowieka,
Które tęskni, kocha i czeka.
[Adam Mickiewicz]
Obchodzi się je 14. lutego - w Dniu św. Walentego.
Jest to święto wszystkich zakochanych, zarówno tych, którzy głośno mówią o swoim uczuciu, jak i tych, którzy kochają skrycie i obawiają się wyznać swoje uczucie.
Tego dnia ludzie wysyłają do ukochanych „walentynkę” - wiersz albo wyznanie miłosne. Obdarzają się też upominkami.
Święto wywodzi się z kultury anglosaskiej i ma ponad pięciowiekową tradycję, a św. Walenty patronuje mu od około XV wieku. A dlaczego właśnie Walenty? Kim był zatem?
Św. Walenty był męczennikiem, który poniósł śmierć jako biskup Terni pod Rzymem w czasach cesarza Klaudiusza II Gota ok. 269 roku.
A dlaczego? Otóż uzdrowił ze ślepoty córkę jednego ze sług cesarskich i doprowadził do nawrócenia całej jego rodziny. To sprowadziło na niego gniew władcy, który kazał biskupa bić maczugami, a późnej ściąć. Kult świętego dość szybko jednak się ożywił. W miejscu, w którym męczennik został pochowany, już w IV wieku, papież Juliusz I kazał wznieść bazylikę.
Za sprawą historii świętego, ale także legend z nim związanych, kult świętego biskupa rozszerzył się szybko w całej chrześcijańskiej Europie. Jedna z nich mówi, że św. Walenty zaprzyjaźniwszy się z córką więziennego strażnika pokochał ją i pozostawił jej na pożegnanie liść o kształcie serca podpisany „Od Twojego Walentego".
Dawał też śluby tym, którzy nie zawsze brali je zgodnie z wolą rodziców.
Święty Walenty czczony jest też jako patron chorych na epilepsję i choroby umysłowe.
Dlaczego, zatem, Walentynki przypadają w tym dniu, a patrona chorych na epilepsję i choroby umysłowe obrano także patronem zakochanych?
Jedna z hipotez mówi, że pewnie, dlatego że stan uczuciowy zakochanych, niezależnie od płci i wieku, chwilami przypomina umysłową chorobę?
Być może ma też symboliczny związek z okresem godowym ptaków łączących się w pary, który na Wyspach Brytyjskich przypada na ten właśnie czas. Para gołębi przecież także stała się symbolem zakochanych.
Walentynki w Polsce nie mają jeszcze swojej tradycji. Znane od lat 90 - tych, napotkały silny opór części społeczeństwa niechętnie patrzącego na wnoszenie, w polską kulturę, obcych zwyczajów. Niechęć wzbudza też skomercjalizowana forma, w której się je podaje w krajach anglosaskich i z czego wzorce zaczynamy czerpać i my.
Niemniej sama idea Święta Zakochanych (a może kochających?) jest sympatyczna. Wartości uniwersalne, jakimi są miłość i przyjaźń pielęgnować należy zawsze. Dlaczego więc nie zaakceptować dnia okazywania uczuć? Wszak potrzebują ich wszyscy.
Należy jednak zastanowić się, czym obdarować swoją Wybrankę czy Wybranka. Może już pora, by pluszaka z uczepionym plastikowym serduszkiem warto zamienić na urodziwy owoc czy jedną pąsową różę, a smsa zastąpić prawdziwą poezją?
Oto parę rad:
Najpopularniejszym sposobem okazania swoich uczuć naszej Wybrance (Wybrankowi) w tym dniu jest podarowanie karteczki walentynkowej. Może to być zarówno taka kupiona w sklepie, jak i narysowana odręcznie. Ważne jest, co na niej napiszecie. Może to być krótki tekst, np: „Bądź moją Walentynką”; „Czy zostaniesz moją Walentynką?”, bądź piękny wiersz o miłości, np.:
Jest to święto wszystkich zakochanych, zarówno tych, którzy głośno mówią o swoim uczuciu, jak i tych, którzy kochają skrycie i obawiają się wyznać swoje uczucie.
Tego dnia ludzie wysyłają do ukochanych „walentynkę” - wiersz albo wyznanie miłosne. Obdarzają się też upominkami.
Święto wywodzi się z kultury anglosaskiej i ma ponad pięciowiekową tradycję, a św. Walenty patronuje mu od około XV wieku. A dlaczego właśnie Walenty? Kim był zatem?
Św. Walenty był męczennikiem, który poniósł śmierć jako biskup Terni pod Rzymem w czasach cesarza Klaudiusza II Gota ok. 269 roku.
A dlaczego? Otóż uzdrowił ze ślepoty córkę jednego ze sług cesarskich i doprowadził do nawrócenia całej jego rodziny. To sprowadziło na niego gniew władcy, który kazał biskupa bić maczugami, a późnej ściąć. Kult świętego dość szybko jednak się ożywił. W miejscu, w którym męczennik został pochowany, już w IV wieku, papież Juliusz I kazał wznieść bazylikę.
Za sprawą historii świętego, ale także legend z nim związanych, kult świętego biskupa rozszerzył się szybko w całej chrześcijańskiej Europie. Jedna z nich mówi, że św. Walenty zaprzyjaźniwszy się z córką więziennego strażnika pokochał ją i pozostawił jej na pożegnanie liść o kształcie serca podpisany „Od Twojego Walentego".
Dawał też śluby tym, którzy nie zawsze brali je zgodnie z wolą rodziców.
Święty Walenty czczony jest też jako patron chorych na epilepsję i choroby umysłowe.
Dlaczego, zatem, Walentynki przypadają w tym dniu, a patrona chorych na epilepsję i choroby umysłowe obrano także patronem zakochanych?
Jedna z hipotez mówi, że pewnie, dlatego że stan uczuciowy zakochanych, niezależnie od płci i wieku, chwilami przypomina umysłową chorobę?
Być może ma też symboliczny związek z okresem godowym ptaków łączących się w pary, który na Wyspach Brytyjskich przypada na ten właśnie czas. Para gołębi przecież także stała się symbolem zakochanych.
Walentynki w Polsce nie mają jeszcze swojej tradycji. Znane od lat 90 - tych, napotkały silny opór części społeczeństwa niechętnie patrzącego na wnoszenie, w polską kulturę, obcych zwyczajów. Niechęć wzbudza też skomercjalizowana forma, w której się je podaje w krajach anglosaskich i z czego wzorce zaczynamy czerpać i my.
Niemniej sama idea Święta Zakochanych (a może kochających?) jest sympatyczna. Wartości uniwersalne, jakimi są miłość i przyjaźń pielęgnować należy zawsze. Dlaczego więc nie zaakceptować dnia okazywania uczuć? Wszak potrzebują ich wszyscy.
Należy jednak zastanowić się, czym obdarować swoją Wybrankę czy Wybranka. Może już pora, by pluszaka z uczepionym plastikowym serduszkiem warto zamienić na urodziwy owoc czy jedną pąsową różę, a smsa zastąpić prawdziwą poezją?
Oto parę rad:
Najpopularniejszym sposobem okazania swoich uczuć naszej Wybrance (Wybrankowi) w tym dniu jest podarowanie karteczki walentynkowej. Może to być zarówno taka kupiona w sklepie, jak i narysowana odręcznie. Ważne jest, co na niej napiszecie. Może to być krótki tekst, np: „Bądź moją Walentynką”; „Czy zostaniesz moją Walentynką?”, bądź piękny wiersz o miłości, np.:
We wszystkich mowach i w języku duszy,
Nad wszystkie są dwa słowa,
Jak w kroplach rosy po suszy,
W nich skarb żywota się chowa.
Jak dwie perełki w oceanie życia,
Jak dwie gwiazdeczki na niebie,
Świecą nam do powicia.
Dwa słowa - kocham ciebie.
[J.I. Kraszewski]
Oczywiście, podpiszcie się: Twój Walenty, bądź Twoja Walentynka.
Oprócz karteczki z życzeniami możemy, w Walentynki, podarować drobny prezent lub kwiaty. Nie macie pomysłu, co podarować?
Oto kilka propozycji:
• coś słodkiego - w sklepach można znaleźć mnóstwo słodkości (bombonierek, cukierków) przygotowanych specjalnie na tę okazję,
• jakąś figurkę do postawienia (koniecznie z serduszkiem),
• płytę z romantycznymi piosenkami (o miłości),
• bilety na koncert, do kina, bądź do teatru,
• koszulkę, poduszkę lub kubeczek z nadrukiem,
• perfumy,
• biżuterię.
W walentynki koniecznie podarujcie kwiaty swoim bliskim. Nie musi być to bukiet, ale pojedynczy kwiat, np: róża - oczywiście czerwona.
Wszystkim życzę miłych Walentynek –
Ewa Gardygała
Copyright © ZSKU KROSNO 2024