„Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego, czego nie zrobiłeś, niż tego, co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj, śnij, odkrywaj!”
Mark Twain
W dniach 19 - 21. czerwca 2014 roku miała miejsce 3 - dniowa wycieczka do Niemiec, w której wzięło udział 40 nauczycieli i pracowników szkoły wraz z rodzinami.
W podróż wyruszyliśmy w środę późnym wieczorem. Szybko okazało się, że będzie to nieprzespana, ale wyjątkowa noc, zresztą jak i cała wycieczka. Drogę do Niemiec skutecznie umilał nam kolega Bartek, który akompaniując na gitarze, przyśpiewywał i żartował. W taki oto sposób ze śpiewem na ustach i w dobrych humorach wyruszyliśmy w drogę.
Pierwszym dłuższym przystankiem naszej wycieczki - w czwartek 19. czerwca (jeszcze po stronie polskiej) - był Bolesławiec, gdzie uczestniczyliśmy w porannej Mszy św. z okazji Bożego Ciała. Tam też spotkaliśmy się z naszą przewodniczką, sympatyczną Panią Martą. Stamtąd – zwarci i gotowi – wyruszyliśmy do Berlina.
Berlin powitał nas drobnym deszczem. Jednak w ciągu dnia pogoda wyklarowała się i parasole nie były potrzebne. Idąc za krokiem naszej przewodniczki oglądaliśmy najważniejsze zabytki, m.in. Dom Kultur Świata, fragm. muru berlińskiego, ruiny Kościoła Pamięci Cesarza Wilhelma, Bramę Brandenburską, Reichstag - niemiecki parlament, Kolumnę Zwycięstwa, Pomnik Holokaustu i Plac Poczdamski. Po całodniowej wędrówce, ze smakiem, zjedliśmy obiadokolację i udaliśmy się na nocny spacer po Berlinie.
Następny dzień, piątek - 21. czerwca, rozpoczęliśmy od kilkugodzinnego zwiedzania berlińskiego Muzeum Techniki. Po południu udaliśmy się do Poczdamu, gdzie spacerując po świeżym powietrzu, podziwialiśmy zespół parkowo – pałacowy Sanssouci, wybudowany w XVIII w. z inicjatywy Fryderyka II Wielkiego, który od 1990 r. znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO.
Na kolejny nocleg udaliśmy się do Zgorzelca. Po późnej, choć przepysznej obiadokolacji, zorganizowaliśmy sobie czas we własnym zakresie.
Sobota - 22. czerwca - była ostatnim dniem naszej wycieczki. Z samego rana zwiedziliśmy Gorlitz, niemieckie przygraniczne miasteczko, gdzie mieści się jeden z najpiękniejszych rynków w Europie. Kolejno udaliśmy się do Drezna, które było ostatnim etapem naszej podróży po Niemczech.
Drezno chyba najbardziej urzekło wszystkich uczestników wycieczki. Podziwialiśmy piękne zabytkowe budynki, kamienice, kościoły (np. Kościół NMP – odbudowany po całkowitym zniszczeniu w czasie wojny, Katedrę katolicką Hofkirche), place, no i zwiedziliśmy Zwinger – muzeum uważane za najpiękniejszą barokową budowlę w Niemczech.
Naszą wycieczkę zakończyliśmy obiadokolacją w Zgorzelcu i o godz. 20.30 wyruszyliśmy w drogę powrotną do domu. Tym razem zmęczenie wzięło górę i większość wycieczkowiczów posnęła. We wczesnych godzinach porannych, w niedzielę 22. czerwca, dotarliśmy „cali i zdrowi” do Krosna. Po niedzielnym zasłużonym odpoczynku - w poniedziałek wróciliśmy „pełni werwy” do pracy.
Wycieczkę uważam za bardzo udaną, choć sam Berlin nie do końca mnie urzekł. Myślę, że większość uczestników się ze mną zgodzi. Niech żałują Ci, którzy w niej nie uczestniczyli. Wyprawa ta (jak i każda inna) oprócz możliwości poznania obcego kraju, jego zabytków i kultury, posłużyła integracji nauczycieli i pracowników szkoły i ich rodzin, umożliwiła odpoczynek psychiczny, zapomnienie o codziennych obowiązkach i problemach. Ponadto zapewne pozostawiła w każdym z jej uczestników miłe wrażenia i wspomnienia.
Karolina Krężałek –
uczestniczka wycieczki